Odpowiedź na pytanie, który język obcy jest najtrudniejszy, nie jest łatwa. Zależy ona bowiem od tego kto pyta, skąd jest, że pyta, no i ile wie, umie. Dla osoby znającej język niemiecki i angielski, język holenderski może wydawać się dużo prostszy niż na przykład francuski. Z kolei dla osoby mówiącej po niemiecku, język duński czy nawet szwedzki mogą być mniej komplikowane niż fiński. Są jednak rankingi, które przyjmują pewne wyznaczniki i w ten sposób określają poziom trudności danego języka.
Złożona, mało logiczna gramatyka, trudna pisownia i bardzo trudne do wymówienia słownictwo, to są te elementy, które wpływają na trudność nauki i posługiwania się danym językiem. Oto kilka przykładów języków, których nauczenie się może być uznawane za super moc.
Przede wszystkim język chiński uznawany jest za najtrudniejszy język na świecie. Chińczycy do komunikowania się używają kilkudziesięciu tysięcy znaków. Mało tego, każdy znak stojący obok różnych znaków może znaczyć coś innego, w zależności od sąsiedztwa. Do tego liczy się cały kontekst zdania. Nauka chińskiego wymaga wielkiej cierpliwości i wyobraźni, bo znaczenie ma nawet ton głosu i akcent na słowa, a to z kolei wpływa na kontekst zdania. Bez tych elementów jedno słowo może mieć nawet setki znaczeń, w tym tych sprzecznych.
Innym bardzo trudnym językiem jest język japoński. Nie tylko ze względu na odmienny od rzymskiego alfabet, ale i znów kwestie akcentu oraz sąsiedztwa danego znaku. Sprawa w tym zakresie wygląda podobnie jak w języku chińskim, co może być wynikiem bliskości terytorialnej obu krajów. Ważne jest w języku japońskim to co mówisz oraz jak to wypowiadasz. Tu najważniejszą rolę odgrywają emocje. Może to właśnie dlatego Japończycy mogą uchodzić za naród dość ekspresyjny. Ważny jest tutaj także status społeczny osoby, z którą się rozmawia, albowiem do osób z wyższych sfer mówi się używając odmiennej gramatyki. Nie zmienia to faktu, że językiem tym posługuje się blisko 125 milionów osób.
Kolejnym językiem zaliczanym do najtrudniejszego do nauki, jest język arabski. I choć już sama pisownia może odstraszać (niektórzy mówią, że to rysowanie robaczków), to sama nauka także może przysporzyć o ból głowy. Alfabet tego języka liczy tylko 28 liter, jednak już ich liczba przedrostków i przyrostków jest dość przytłaczająca. No i właśnie od tego może zależeć znaczenie słowa. W gramatyce wyróżnia się trzy przypadki gramatyczne, trzy liczby, dwie płcie i trzy czasy. Są tu także tylko trzy czasy: przeszły, teraźniejszy i przyszły, więc dla Polaka jest to w miarę łatwe do opanowania. Zasady tworzenia słów poprzez przedrostki i przyrostki mogą jednak nie jednego przerosnąć.
Choć Finlandia leży w Europie, jej język wydaje się być z kosmosu. W niczym nie przypomina języków anglosaskich czy słowiańskich. Fiński zaliczany jest bowiem do grupy języków ugrofińskich. Język ten posiada również zupełnie inną gramatykę, która może wydawać się dość abstrakcyjna. Wymowa i akcenty wymagają wypracowania specyficznej maniery, która jest dość trudna nawet po wielu latach nauki.