Temat zniesienia wiz dla Polaków chcących podróżować do Stanów Zjednoczonych rozpala opinię publiczną od kilku, jak nie kilkunastu lat. Wciąż pojawiają się nowe obietnice ze strony zarówno polskich, jak i amerykańskich polityków, mówiące o walce o zniesienie tego ograniczenia. Jednak jak pokazuje praktyka, takie wypowiedzi trafiają w próżnię i nic się nie zmienia. Ostatnio znów powrócił ten temat, a to za sprawą nowej ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Georgette Mosbacher.
Niedawno pani ambasador miała okazję przemawiać w Sejmie RP, ponieważ ruszyła się znów sprawa wiz dla Polaków podróżujących do USA. Jak zapowiedziała Pani ambasador, zniesienie tego ograniczenia jest coraz bliżej. Powołano właśnie specjalną grupę roboczą, która ma pracować nad zniesieniem wiz. Zdaniem Mosbacher znane są powody, przez które Polacy wciąż są zmuszani do podjęcia trudu uzyskania wizy. Specjalna grupa ma opracować plan, a postępy w jej pracach co tydzień ma sprawdzać i oceniać sama Pani ambasador. Sama przyznaje, że robi, co może, by wizy przeszły do lamusa.
Nie może być jednak tak, że wszystko jest takie proste i łatwe. Mosbacher wskazuje na jeden, bardzo poważny problem, stanowiący realną przeszkodę w osiągnięciu zakładanego celu. Jest nim atak na wolność mediów. Zdaniem ambasador to właśnie w tej kwestii Kongres amerykański nie chce wyrazić zgody na zniesienie obowiązku wizowego wobec Polaków, choć, jak podkreśla, sympatia i uznanie dla Polaków towarzyszy Kongresmenom. Wolność słowa oraz wolne, niezależne media to dla Amerykanów bardzo ważna kwestia, dlatego jej waga jest odwzorowana w warunkach zniesienia wiz.
Pani Ambasador pytała w Sejmie posłów pracujących w specjalnej komisji o tą newralgiczną kwestię. Powiedziała, że będzie się bacznie przyglądać nie tylko pracom komisji, ale przede wszystkim będzie śledzić rozwój sytuacji. Jako cel swojej kadencji postawiła więc zniesienie wiz dla Polaków. Najchętniej chciałaby, by taka sytuacja miała miejsce w ciągu od roku do półtora roku od objęcia kadencji.
Warto podkreślić, iż Pani Ambasador jest świadoma tego, że to wcale nie jest proste zadanie. Wielu już próbowało i nie uzyskali zakładanego rezultatu. Jednak Pani Ambasador czuje się na siłach doprowadzić tę sprawę do końca, oby z zadowalającym nas skutkiem. Dużo jednak będzie zależało od tego czy Polska podejmie kroki w celu odwrócenia działań na rzecz pozbawiania media wolności słowa, nakładania na nie kagańca propagandy rządowej. W tej kwestii Pani Ambasador wystosowała ustne zapytanie do posłów, by wyjaśnili działania jakie są podejmowane przez polski Sejm.