Nowa fala American Dream

statua-wolnosciLata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte ubiegłego stulecia to czas, kiedy Polacy masowo chcieli wyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych, by zarobić pieniądze. Pracowali najczęściej na budowach, sprzątali lub zmywali naczynia w restauracjach. Mało kto znał język na tyle, by się swobodnie porozumiewać. Dlatego czekała na nich wyłącznie praca fizyczna. Ale nie narzekali. Do Polski można było przywieźć sporo pieniędzy i towarów, które były niedostępne, luksusowe jak na tamte czasy. No i można było się wśród znajomych pochwalić tym, że się ma rodzinę lub się było w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj nie jest to wyczyn. Zarabianie pieniędzy jest możliwe już za granicą Polski, w Niemczech czy jakże popularnej Wielkiej Brytanii. Ale Ameryka wciąż przyciąga do siebie ludzi młodych, którym w głowie marzy się American dream.
Pokolenie obecnych dwudziestolatków to młodzi ludzie, którzy zakochani są w Ameryce, ale nie dlatego, że można tam właśnie zarobić pieniądze. Oni kochają ten styl życia, luz, z jakim wstaje kolejny dzień. Jeden z fascynatów Ameryką porównuje ją i Europę do komputerów. Ameryka to nowy Apple, natomiast Europa to stary PC-et. LondynAmeryka jest więc bardziej intuicyjna, natomiast Europa jest skomplikowana. Twierdzi, że Ameryka to styl życia, jaki w Europie jeszcze długo nie będzie miał miejsca, a zwłaszcza w Polsce. Co prawda młode pokolenie kojarzy Stany Zjednoczone głównie z filmów takich jak choćby American Pie, to nie przeszkadza im to w marzeniu o zamieszkaniu w kraju zza wielkiej wody.
Prawdziwi fani Ameryki mają pamiątki, obrazy i inne rzeczy z nią związane. Kupują wszystko, co tylko kojarzy się ze Stanami Zjednoczonymi. Są więc tu figurki Statuy Wolności, czapeczki bejsbolówki z NY czy Jankesami, oznaczenia Roud 66 i wiele innych. Na ścianie wisi ogromna flaga amerykańska. Wszystko, co amerykańskie musi znaleźć się w kolekcji fana Stanów Zjednoczonych.
Młodzi ludzie cenią ten luz. Fascynują ich możliwości, które daje Nowy Świat. To nie jest stara, zmanierowana Europa, lecz zupełnie nowe spojrzenie, które daje nieograniczone możliwości ułożenia sobie życia. To jest właśnie nowy american dream. Wielu z nich żałuje, że nie urodziło się w Ameryce, a przy najmniej nie wychowali się tam, choć mieli taką okazję. Rafał, 21 lat, opowiada, że jego rodzicie otrzymali zielone kart kiedy on miał 4-5 lat. drapacze-chmurNie zdecydowali się jednak na przeprowadzkę ze względu na brak znajomości języka obcego. Chłopak długo miał do nich żal i nie mógł zrozumieć dlaczego nie chcieli się przeprowadzić. Teraz dopiero dostrzega, że taki ruch wcale nie jest łatwy. Rzucić wszystko i zaczynać od nowa przy nieznajomości języka kraju, w którym chce się zamieszkać.
American dream młodych ludzi różni się więc od tego, co ciągnęło naszych dziadków, wujków i rodziców za wielką wodę. To coś, co jest nie do osiągnięcia w Europie i wcale nie chodzi o pieniądze. To atmosfera luzu i intuicyjności. To zupełnie inny model życia, społeczeństwa niż jest w Europie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>